Łosoś "lubi" chrupiącą panierkę a ja lubię łososia w takiej formie. ;-) Tym razem upiekłam go w panierce z płatków migdałowych. Efekt był adekwatny do oczekiwanego, łosoś wyszedł pyszny, soczysty a płatki migdałowe zrumieniły się w piekarniku i zyskały przyjemnego, orzechowego aromatu.
3 łyżki płatków migdałowych, u mnie od Piątnica
2 łyżki kwaśnej śmietany
1/2 cytryny
sól, pieprz
1. Cytrynę zalewamy wrzątkiem, dokładnie myjemy. Skórkę ścieramy na najdrobniejszych oczkach tarki.
2. Filet z łososia przekrawamy wzdłuż na pół. Nacieramy solą, pieprzem, startą skórką. Obficie skrapiamy sokiem z cytryny. Odstawiamy na minimum 30 minut w chłodne miejsce.
3. Filety smarujemy kwaśną śmietaną, posypujemy płatkami migdałów.
4. Pieczemy w 200 stopniach przez około 20 minut.
Świetny pomysł na pysznego łososia :-)
OdpowiedzUsuńale pięknie wygląda i zapewne pysznie smakuje :)
OdpowiedzUsuńwygląda niesamowicie apetycznie :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis :)
OdpowiedzUsuńmój następny łosoś też będzie w migdałach:) nie mogę oderwać oczu!
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć - po prostu ŁAŁ!
OdpowiedzUsuńAleż ta potrawa smakowicie wygląda, chciałoby się schrupać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 Dla mnie to danie idealne :)
OdpowiedzUsuńPycha, ja też lubię taką migdałową panierkę. Prezentuje się bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMmm smakowicie wygląda ten łosoś :) bardzo ciekawie podany :)
OdpowiedzUsuńObiad na najbliższy piątek :) wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuń