Łosoś to moja ulubiona ryba. Uważam, że wymaga prostych dodatków, tylko wtedy jest naprawdę smaczny. Panierka i rozgrzany tłuszcz zdecydowanie mi do niego nie pasują, dlatego wybieram dwie opcje: pieczenie lub grillowanie. Z prażonymi pistacjami, mocno cytrynowy okazał się przepyszny, na pewno jeszcze nie raz powtórzę ten przepis.
100g prażonych pistacji
1 cytryna
sól, pieprz
1. Filety myjemy, osuszamy.
2. Cytrynę zalewamy wrzątkiem, dokładnie myjemy. Skórkę ścieramy na średnich oczkach tarki.
3. Filety nacieramy solą, pieprzem i obficie startą skórką z cytryny. Skrapiamy sokiem z cytryny, również bardzo obficie. Odstawiamy na około 1h.
4. Pistacje obieramy i miksujemy w blenderze na niezbyt drobne kawałki (można również włożyć je do woreczka foliowego i rozbić tłuczkiem).
Łososia uwielbiam najbardziej. Z pistacjami już robiłam i bardzo mi smakował. Bardzo ładnie się prezentuje na talerzu :-)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda ten łosoś, pyszności :)
OdpowiedzUsuńŁosoś bardzo efektowny, uwielbiam pistacje, dlatego to połączenie podbiło moje serce :)
OdpowiedzUsuńja również unikam panierowania i smażenia łososia, najlepszy jest właśnie pieczony lub z grilla. Z pistacjami natomiast nie próbowałam, a zapowiada się smakowicie:)
OdpowiedzUsuńJestem fanką łososia i obiadów z jego udziałem ;) Pycha!
OdpowiedzUsuńMusi być doskonały! Daj trochę! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i oczywiście wykonanie również :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam łososia, a ten wygląda znakomicie :)
OdpowiedzUsuńŁosoś w pistacjach? Tej ryby w takiej odsłonie jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fit-healthylife.blogspot.com/
Wygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń