Oto kolejna, trzecia już odsłona burgera na moim blogu. :-) Wersja meksykańska przypadnie do gustu miłośnikom pikantnych, bardzo ostrych smaków. Ostrość można oczywiście dowolnie regulować, dodając mniej przypraw i papryczki chilli. Sam kotlet, dzięki dodatkowi wielu przypraw jest bardzo aromatyczny. Całość moim zdaniem wyszła bardzo smakowicie. Jak burger, to tylko domowy. ;-)
125g mięsa mielonego
1 liść sałaty
3 plastry pomidora
3 plastry czerwonej cebuli
1 plaster żółtego sera
garść czerwonej fasoli z puszki
garść kukurydzy konserwowej
1/4 czerwonej papryki
1/2 papryczki chilli
1/4 czerwonej papryki
1/2 papryczki chilli
ketchup
sól, pieprz, czosnek granulowany, oregano, kumin, papryka słodka, papryka ostra
olej
1.
Mięso mielone doprawiamy szczyptą soli, pieprzu, czosnku, oregano,
tymianku, ostrej i słodkiej papryki. Łączymy z posiekaną drobno papryczką chilli. Mieszamy i formujemy kształt kotleta. Smażymy na rozgrzanym
oleju do zarumienienia.
Cudowny, z chęcią bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńOj, ja też bym z chęcią go wszamała! Wygląda mega apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMniam, co jeden burger to smaczniejszy :D
OdpowiedzUsuńMniamuśnie i ile dobroci na talerzu:) super!
OdpowiedzUsuńPrezentuje się wyśmienicie, ilość dodatków zachwyca :)
OdpowiedzUsuńto się nazywa burger! fasolka, kukurydza, mięsko, pomidor.... Ale Meksyk! wgryzłabym się w niego w wielkim apetytem:)
OdpowiedzUsuńMniam, zdecydowanie coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda :-) takiego bym zjadła :-)
OdpowiedzUsuńAle apetyczne te Twoje burgery! Co jeden, to lepszy :)
OdpowiedzUsuń