Myślałam, że to już koniec sezonu na botwinkę, tymczasem nadal można spotkać ją na targach. Cieszy mnie równie mocno jak wiosną, kiedy zobaczyłam ją na straganie po raz pierwszy w tym roku. ;-) Tym razem przygotowałam ją w formie farszu do pierogów a dzięki dodatkowi mięsa całość stała się bardziej treściwa.
Ciasto:
250ml gorącej wody
400-500g mąki pszennej
1/2 łyżeczki soli
Farsz:
1 filet z kurczaka
2 młode marchewki
1 pęczek botwinki z dużymi burakami
olej
sól, pieprz
1. Przygotowujemy farsz: kurczaka gotujemy wraz z pokrojoną marchewką. Studzimy. Kurczaka i marchew rozdrabniamy za pomocą widelca.
2. Buraczki obieramy, ścieramy na dużych oczkach tarki, liście i łodygi kroimy. Podsmażamy na rozgrzanym oleju. Studzimy, łączymy z kurczakiem i marchewką, doprawiamy do smaku.
3. Do
miski dodajemy szklankę mąki i sól, mieszamy. Wlewamy gorącą wodę
(powinna parzyć), mieszamy za pomocą drewnianej łyżki. Stopniowo
dodajemy pozostałą mąkę ugniatając ciasto do momentu aż przestanie się
kleić. Czasami potrzeba mniej niż 500g.
Ale one muszą być pyszne :-)
OdpowiedzUsuńJaki niesamowity kolorek ma ten farsz:) Pierożki na pewno pyszne:)
OdpowiedzUsuńTakich pierożków jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam