Kotleciki rybne to miła odmiana dla tradycyjnie podanej, usmażonej lub upieczonej ryby. Wybrałam mintaja, ale można zrobić je z każdej wyfiletowanej ryby.
1 małe jajko
3 łyżki bułki tartej
1 pęczek koperku
2 łyżki skórki otartej z cytryny
sól, pieprz
olej
+ mąka i bułka tarta do panierki
1. Filety drobno siekamy lub miksujemy. Cytrynę wyparzamy we wrzątku, ścieramy na najmniejszych oczkach tarki.
2. Filety, jajko, bułkę tartą, koperek, sól, pieprz i 2 łyżki skórki z cytryny łączymy ze sobą w misce. Mieszamy ręką do momentu aż masa stanie się klejąca. Formujemy nieduże kotlety.
Kotlety rybne to jedyny sposób na przemycenie ryby w diecie mojego dziecka. Inaczej nie chce ich po prostu jeść. Nie pytajcie jak to możliwe. Ano tak! :) Ryby należy jeść co najmniej dwa razy w tygodniu i osoby, które ich nie lubią, powinny o nich pomyśleć, nawet chociażby w postaci takich kotlecików.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kotleciki rybne w każdej postaci. Ryby należy spożywać 2 razy w tygodniu, więc jeśli ktoś nie przepada, to jest to świetna forma przemycenia ryby.
OdpowiedzUsuń