Suszone śliwki świetnie komponują się z wytrawnym jedzeniem, stąd pomysł dodania ich do pasztetu. Ich ilość jest dowolna. Można dać mniej, można dać więcej, w obu przypadkach pasztet się uda i na pewno będzie smacznie. Śliwki pokroiłam w spore kawałki, bo tak lubię, ale można również posiekać je drobniutko. Pasztet przejdzie wtedy ich smakiem i aromatem w całości.
1 cały kurczak
4 udka
300g wątróbki drobiowej
4 duże marchewki
2 pietruszki
2 duże cebule
2 bułki kajzerki
2 jajka L
olej
6 liście laurowe
6 kulek ziela angielskiego
1 łyżeczka papryki słodkiej
1 łyżeczka papryki ostrej
200g suszonych śliwek
200g suszonych śliwek
sól, pieprz
1. Kurczaka porcjujemy. Marchew i pietruszkę obieramy, kroimy na mniejsze kawałki.
2.
Mięso, marchew i pietruszkę wraz z liśćmi laurowymi i zielem angielskim
gotujemy przez około 1h, do miękkości. Studzimy.
3. Pokrojoną w piórka cebulę podsmażamy na rozgrzanym oleju. Kiedy się zeszkli dodajemy wątróbkę, chwilę smażymy. Studzimy.
4. Bułki moczymy w rosole pozostałym z gotowania mięsa i warzyw.
5.
Kurczaka wraz ze skórą (lub bez, wtedy pasztet będzie bardziej suchy),
warzywa, wątrobkę, cebulę, kajzerki mielimy w maszynce. Do masy dodajemy
surowe jajka, pokrojone śliwki, obie papryki, sól i pieprz do smaku. Wszystko dokładnie
mieszamy ręką.
6. Pasztet przekładamy do aluminiowych foremek, pieczemy przez około 1h, w temperaturze 180 stopni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każde odwiedziny i każda opinia bardzo mnie cieszą. :)
Zachęcam do napisania do myślisz o moim przepisie.