Bardzo lubię suszone pomidory i przygotowane z nich pesto. Często mam je w lodówce i wykorzystuję jako smarowidło do kanapek. Tym razem znalazło swoje zastosowanie w kotletach mielonych a dodatek pestek dyni nadał im wyjątkowego i dość oryginalnego charakteru. Mięso o posmaku suszonych pomidorów okazało się strzałem w dziesiątkę, na pewno powtórzę taki obiad jeszcze nie raz. :-) Dodatkiem do kotletów mielonych była fasolka szparagowa i ekologiczny kuskus orkiszowy Symbio.
400g mięsa mielonego
400g mięsa mielonego
1 jajko
2 łyżki bułki tartej
50g ekologicznych pestek dyni Symbio + garść do posypania
15 pomidorów suszonych w oleju
10 listków świeżej bazylii
sól, pieprz
1. Robimy pesto: pestki dynii miksujemy w blenderze, dodajemy suszone pomidory, liście bazylii, sól i pieprz.
Z daleka wyglądają jak bułeczki z pestkami dyni ;) Fajny pomysł z tymi suszonymi pomidorami i bazylią :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają. Świetny obiadek kochana :-)
OdpowiedzUsuńSmaczne kotleciki, do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńRobiłam podobne z pestkami słonecznika, teraz muszę wypróbować wersję z dynią :) Wielki plus za to, że są pieczone a nie smażone :)
OdpowiedzUsuńOj nie, takim mielonym mówimy nie..
OdpowiedzUsuń