Gdzieś w odległej przeszłości na blogu pojawiła się zupa kalafiorowa, teraz czas na krem kalafiorowy. Przepis jest dokładnie taki sam. Należy dodać do niego miksowanie w blenderze, ale postanowiłam go wstawić, bo może zainspiruje to kogoś do zdrowej kolacji. :-) Ja zazwyczaj gotuję duży garnek zupy i krem jem na zmianę z wersją tradycyjną, bo miksuję sobie porcje na bieżąco. Wtedy mi się nie nudzi.
1 duży kalafior
3 marchewki
1 pietruszka
1/2 pęczka koperku
3 ziemniaki
1 por
sól, pieprz
1. Kalafior dzielimy na części.
2. Marchewkę i pietruszkę obieramy. Wraz z porem kroimy w plasterki.
3. Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę.
4. Koperek siekamy.
5. Warzywa przekładamy do garnka i zalewamy wodą tak by zakryła warzywa. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Gotujemy około 40 minut, aż warzywa zmiękną. Studzimy.
6. Przygotowujemy grzanki: kromkę chleba kroimy w kostkę i wrzucamy na rozgrzaną patelnię (u mnie bez tłuszczu). Kiedy podeschną i się zarumienią, ściągamy je z ognia.
7. Zupę miksujemy za pomocą blendera. Przelewamy do miseczki, na wierzch kładziemy grzanki, posypujemy posiekanym koperkiem.
Pychotka :)
OdpowiedzUsuńzupy kremowe niby są z tych samych składników, ale konsystencja puree sprawia, że smakują inaczej. I te chrupiące grzaneczki - obowiązkowo:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zupy kremy, chociaż jako dziecko ich nienawidziłam. Pyszna propozycja :-)
OdpowiedzUsuńświetny krem i jaka delikatna konsystencja!
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam kremy :)
OdpowiedzUsuń