Wbrew pozorom blogerki kulinarne czytają nie tylko książki kucharskie. ;-) Powieść "Niech ci się spełnią marzenia" Barbary O'Neal wciąga od pierwszej strony a po ostatniej zostaje nam satysfakcja, że przeczytaliśmy świetną książkę, ale i pustka... że dobiegł koniec koniec naszego spotkania z jej bohaterkami.
Przyznam szczerze - ta książka dała mi więcej emocji, niż spodziewałam się patrząc na biało-różową (i bardzo ładną) okładkę. To powieść o tym, że przyjaźń jest piękna, nie ma żadnych granic i nie zna wieku. Bohaterki - cztery blogerki kulinarne przejawiają zupełnie różne spojrzenia na świat, ale w każdej z nich odnalazłam fragment siebie. I zapewniam, że każda z Was odnajdzie.
To książka naszych czasów, tak mogłabym ją opisać. Jej bohaterki poznały się w Internecie. I teraz coś nam bardzo znajomego - prowadząc blogi kulinarne, wymieniały się przepisami, poradami, wiadomościami, co przerodziło się w znajomość obracającą się także poza sprawami kuchennymi. Znajomość tę przeniosły do świata realnego. Spotkały się u jednej z nich, każda przyjechała z bagażem doświadczeń i swoim spojrzeniem na życie... Tak różnym od mojego a jednocześnie tak podobnym.
W książce znajdziemy przepisy kulinarne a opis samego gotowania i przygotowanych potraw
niejednokrotnie sprawiły, że zaburczało mi w brzuchu - dlatego nie
polecam czytać jej późno wieczorem, kiedy jeść już nie wypada. ;-)
Śmiałam i wzruszałam się na przemian, czytaniu towarzyszyły emocje i właśnie to jest moja definicja udanej książki. Uświadomiła mi, że blog to nie tylko zdjęcia i przepisy wrzucane do Internetu. To przede wszystkim ludzie, którzy mogą zainspirować - nie tylko kulinarnie... Książka wciąga, ma sporo stron a mimo to żałowałam, że nie ma ich dwa razy więcej. Uważam, że każda z nas powinna ją przeczytać. By uśmiechnąć się, odszukać w bohaterkach swoje cechy i docenić piękno przyjaźni.
Taka książka na czasie :) Zapowiada się ciekawie, lubię dobrze napisane historie obyczajowe :)
OdpowiedzUsuń