Po dzisiejszych wypiekach mam nowego faworyta jeśli chodzi o muffinki. :) Muffinki jabłkowe - zbite, wilgotne, bardzo słodkie. Całości dopełnia chałwowa kruszonka. Strzał w dziesiątkę!
(ja robiłam muffinki z połowy porcji, w przepisie składniki na 12 foremek)
Składniki suche:
2 i 1/4 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
szczypta soli
Składniki mokre:
2 jajka
200ml jogurtu naturalnego
120ml oleju
1 jabłko pokrojone w kostkę
Kruszonka:
1/2 szklanki mąki
30g masła
1/4 szklanki cukru pudru
1/2 batona chałwy (lub cały mały)
1. Przygotowujemy kruszonkę. W misce umieszczamy mąkę, masło, cukier i chałwa. Wyrabiamy ręką do momentu aż ciasto zacznie rozdzielać się w charakterystyczną kruszonkę.
2. W dwóch osobnych miskach umieszczamy składniki suche i mokre. W każdej z misek mieszamy składniki do ich połączenia. Jabłko kroimy w kostkę.
3. Składniki mokre przelewamy do składników suchych. Niedokładnie mieszamy, tylko do połączenia składników. Na koniec dodajemy pokrojone jabłka.
4. Ciasto przekładamy do foremki na muffinki wyłożonej papilotkami. Całość obficie posypujemy kruszonką.
5. Pieczemy przez 20-25 minut w temperaturze 180 stopni.
Pyszności :)
OdpowiedzUsuńZrobię dla rodzinki :)
Polecam i tradycyjnie proszę o pochwalenie się efektem. :))
UsuńZaintrygowałaś mnie chałwową kruszonką, jeszcze takiej nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńJedyny w swoim rodzaju pyszny, chałwowy smak. :) 1/4 zjadłam nim zdążyłam wyłożyć ją na babeczki. :))
Usuń