Cała słodycz tych ciastek zawarta jest w marmoladzie/powidłach, których użyjemy jako nadzienia. Ciasto nie zawiera w sobie ani grama cukru, jest lekkie i kruche. Ciasteczka te "prześladowały" mnie i uśmiechały się do mnie, kiedy przeglądałam blogi kulinarne - co chwilę na nie trafiałam. :) Postanowiłam je wypróbować i nie żałuję!
1. Miękkie masło (czasami w mieszkaniu jest zbyt zimno i masło pozostaje twarde, wtedy wkładam je na kilka sekund do mikrofalówki) dodajemy do mąki i wszystko razem siekamy.
2. Dodajemy rozgnieciony widelcem twaróg i ugniatamy do momentu utworzenia zwartej masy. Jeśli ciasto się klei, dodajemy więcej mąki.
3. Ciasto schładzamy w lodówce przez około 30 minut (latem dłużej).
3. Ciasto rozwałkowujemy i za pomocą obrotowego noża do pizzy, kroimy na kwadraty (około 5x5 cm).
4. Na środek każdego kwadratu kładziemy marmoladę/powidła i sklejamy ze sobą przeciwległe rogi.
5. Pieczemy 15-20 minut w temperaturze około 200 stopni.
200 gram mąki pszennej
200 gram twarogu
200 gram masła
(czyli po prostu wszystkiego po tyle samo)
powidła/marmolada do nadzienia
1. Miękkie masło (czasami w mieszkaniu jest zbyt zimno i masło pozostaje twarde, wtedy wkładam je na kilka sekund do mikrofalówki) dodajemy do mąki i wszystko razem siekamy.
2. Dodajemy rozgnieciony widelcem twaróg i ugniatamy do momentu utworzenia zwartej masy. Jeśli ciasto się klei, dodajemy więcej mąki.
3. Ciasto schładzamy w lodówce przez około 30 minut (latem dłużej).
3. Ciasto rozwałkowujemy i za pomocą obrotowego noża do pizzy, kroimy na kwadraty (około 5x5 cm).
4. Na środek każdego kwadratu kładziemy marmoladę/powidła i sklejamy ze sobą przeciwległe rogi.
5. Pieczemy 15-20 minut w temperaturze około 200 stopni.
Uwielbiam ciasteczka z marmoladą. mniam :D ...
OdpowiedzUsuńPyszne ciasteczka. :) Od dawna się zbieram za upieczenie, właśnie z twarogiem. :)
OdpowiedzUsuńPolecam - łatwe, szybkie i tanie. :)
UsuńWyglądają smakowicie, zamierzam wypróbować przepis. Dam znać czy się udały (:
OdpowiedzUsuńKoniecznie - czekam na relację. :))
UsuńP.S. One zawsze się udają! ;)
Jakie śliczne ciasteczka, wyglądają pysznie. Takich jeszcze nie robiłam :-) pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ciasteczka :) I do tego takie troszkę dietetyczne ;)
OdpowiedzUsuńTeż je lubię, w tym roku zużyłam już wszystkie słoiki konfitury truskawkowej do faszerowania tych ciasteczek. Teraz pozostał mi smak malinowy, z nim tez jest pysznie. Ważne by konfitura/powidła nie zawierały paskudnych żelów, które unicestwią kruchość ciasta :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam niestety własnych słoikowych wyrobów, dlatego korzystam z kupnych. Z konfiturą własnej produkcji pewnie są dwa razy lepsze. :)
UsuńBardzo smaczne i można je jeść z (w miarę) czystym sumieniem, bo są bez cukru ;) Mam tylko jedno pytanie - badzo dużo ciastek mi się otwiera w trakcie pieczenia i nie mogę znaleźć przyczyny. Taka ich natura, czy coś źle robię, np. za grubo wałkuję ciasto?
OdpowiedzUsuńWitam, pyszne ciacha !!! Piekły się krócej w temp. 200C wystarczyło 12min. i sie zarumieniły, a K. chyba faktycznie za grube masz ciasto, ja wałkowałam na cienko - 2mm max i tylko 2szt grubsze się rozwijały, ale z niektórych marmolada wyciekła trochę, ale nic to .... dziękuję za inspirację :D nie wiedziałam, że kruche może być z twarogiem - REWELACJA !
OdpowiedzUsuńWitam. Czy można użyć mąki pełnoziarnistej?
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam, więc nie ręczę za efekt:)
Usuń