Choć są dość pracochłonne, uwierzcie mi, że warto:). Chociażby dlatego, żeby zobaczyć uśmiech w oczach gości. Serniczki są naprawdę smaczne, polecam każdemu. Zrobiłam z tych składników 8 dużych porcji.
1 kg twarogu waniliowego w wiaderku
2 śmietany w proszku śnieżki
300ml zimnego mleka
2 płaskie łyżki żelatyny
2 galaretki truskawkowe
500g truskawek
200g borówek
300ml śmietany 30%
2 łyżki cukru pudru
1. Żelatynę namaczamy w 100ml zimnej wody. Odstawiamy. Śnieżki ubijamy w 300ml zimnego mleka. Dodajemy do twarogu. Żelatynę podgrzewamy by się rozpuściła, dodajemy do niej trochę masy serowej, następnie wlewamy do pozostałych składników - dzięki temu masa się nie zetnie. Miksujemy do dokładnego połączenia składników.
2. Masę przekładamy do słoiczków, na około 1/2 ich wysokości. Do masy wtykamy wyszypułkowane, przekrojone na pół truskawki - po około 2-3 sztuki na słoik.
3. Galaretkę rozrabiamy zgodnie z przepisem na opakowaniu. Studzimy, tężejącą wylewamy do słoiczków na masę serową tak by zostało jeszcze trochę wolnego miejsca. Zostawiamy do całkowitego stężenia na minimum 2 godziny.
4. Śmietanę 30% ubijamy z cukrem pudrem. Wykładamy na galaretkę. Dekorujemy owocami.
Bardzo ciekawa forma podania :)
OdpowiedzUsuń