Keks świąteczny

Choć to ciasto typowo bożonarodzeniowe, nie pojawiało się tradycyjnie w moim domu. Odkryłam je więc po latach i od tej pory na pewno będę piekła na Boże Narodzenie. Dużo lukru i dużo kandyzowanych owoców to obowiązkowa wręcz kwestia. :-) Keks jest mocno pachnący (przypomina mi w tym ciasta z cukierni), ale ma w sobie "to coś". :-)

Keks:

3/4 szklanki wody

1 szklanka cukru

1 opakowanie cukru waniliowego

250g margaryny

2 i 1/2 szklanki mąki

2 łyżeczki proszku do pieczenia

4 jajka L (osobno żółtka i białka)

400-500g bakalii, u mnie: 100g cedratu kandyzowanego, 100g kandyzowanej mieszanki owocowej, 100g skórki pomarańczowej, 100g suszonych moreli, 100g rodzynek

Lukier:

200g cukru pudru

gorąca woda

100g kandyzowanej mieszanki owocowej do posypania

1. Wodę podgrzewamy z cukrem i cukrem waniliowym tak by cukier się rozpuścił. Wtedy dodajemy margarynę, gotujemy aż się rozpuści. Studzimy.

2. Bakalie siekamy na małe kawałki, dodajemy 2 łyżki mąki i mieszamy tak by były w niej dokładnie obtoczone.

3. Do ostudzonego roztworu dodajemy żółtka, miksujemy, następnie stopniowo mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i miksujemy mikserem do dokładnego połączenia składników.

4. Do masy dodajemy pianę z białek i bakalie. Mieszamy drewnianą łyżką do połączenia składników.

5. Ciasto wylewamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 190 stopni przez około 1h, do tzw. suchego patyczka.

6. Przygotowujemy lukier: cukier puder zalewamy odrobiną gorącej wody, mieszamy. W razie potrzeby dodajemy wodę lub cukier puder, by uzyskać preferowaną konsystencję. Wystudzone ciasto lukrujemy. Posypujemy kandyzowaną mieszanką owocową.