Bardziej lubię kotlety pieczone niż smażone i właściwie tylko w takiej wersji je jadamy. :-) Nadmiar tłuszczu wycieka i zostaje na papierze do pieczenia a kotlety mimo to są miękkie i soczyste. Ser feta i szpinak to dobrze znane, klasyczne połączenie, którym postanowiłam urozmaicić "zwyczajne" mielone kotlety. W połączeniu z kaszą jaglaną i kalafiorem otrzymujemy pyszne, zdrowe i dietetyczne danie obiadowe. Z całego serca polecam. :-)
500g mięsa mielonego
1/2 kostki sera feta
garść świeżego szpinaku
3 ząbki czosnku
1 średnia czerwona cebula
1 jajko
sól, pieprz, papryka słodka, papryka ostra, sos tabasco
1. Ser feta kroimy w kostkę. Szpinak i cebulę siekamy, czosnek przeciskamy przez praskę.
sól, pieprz, papryka słodka, papryka ostra, sos tabasco
1. Ser feta kroimy w kostkę. Szpinak i cebulę siekamy, czosnek przeciskamy przez praskę.
2. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą w misce. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem, papryką i 3 kroplami sosu tabasco.
Pyszne i kolorowe kotleciki. Lubię takie :-)
OdpowiedzUsuńOj z chęcią bym je teraz zjadła :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam kotlety mielone z piekarnika. Robię różne zestawy, ale na taki nie wpadłam. Bardzo ciekawy przepis! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, pieczonych jeszcze nie jadłam, czas to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńMniam. Uwielbiam kotlety mielone.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://fit-healthylife.blogspot.com/