Ostatnie dni nie zwiastują wiosny, raczej przypominają o trwającej zimie. W chłodne wieczory warto więc postawić na rozgrzewające zupy. Gulaszowa niewątpliwie jest jedną z nich. Wydaje mi się, że lubi ją każdy. :-) Próbowałam jej w wersji odchudzonej i choć była smaczna, nigdy nie dorówna jej klasycznej, tłustej wersji.
350-400g łopatki wieprzowej
2 średniej wielkości cebule
2 czerwone papryki
250g pieczarek
2-3 średniej wielkości marchewki
2 ziemniaki
2 ząbki czosnku
3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
2 liście laurowe
4 ziarenka ziela angielskiego
przyprawa do gulaszu, u mnie od Przyprawy Świata Gdynia
olej, sól, pieprz
1. Cebulę kroimy w piórka, paprykę pozbawioną gniazd nasiennych w kostkę. Podsmażamy na niewielkiej ilości rozgrzanego oleju.
2. Łopatkę myjemy, kroimy w kostkę i obsypujemy przyprawą do gulaszu. Dodajemy do cebuli. Smażymy około 10-15 minut.
3. Pieczarki kroimy w plastry i również przekładamy do garnka. Dusimy kilka minut.
4. Do garnka wlewamy 1,75 litra wody. Marchewkę i ziemniaki obieramy, myjemy, kroimy w kostkę. Wrzucamy go garnka wraz z zielem angielskim, liściem laurowym i posiekanym czosnkiem. Całość gotujemy około 1h, na wolnym ogniu.
5. Na koniec do zupy dodajemy koncentrat, przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i przyprawą do gulaszu.
Pyszna i sycąca zupka. Jestem ich wielką fanką i mogłabym je jeść codziennie. Miłego dnia :-)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczna zupa. Lubię takie :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności! Narobiłaś mi ochoty na taką zupkę:)
OdpowiedzUsuńNic tak nie rozgrzewa jak miska pysznej zupy :)
OdpowiedzUsuń