stycznia 19, 2015

Anna Starmach "Pyszne. Na każdą okazję" - recenzja książki

Bardzo często podkreślam, że lubię proste gotowanie i wokół takiego gotowania się mój blog. Zapisuję głównie przepisy, do zrealizowania z produktów, które zazwyczaj mam w domu lub po które mogę wyskoczyć do pobliskiego dyskontu. ;-) I taka właśnie jest ta książka! Zbiór przepisów prostych, ale nie banalnych. Jeśli gotowanie nie jest Twoim żywiołem, również bez problemu poradzisz sobie z ich realizacją. A jeśli nie lubisz spędzać w kuchni długich godzin - tym bardziej ją kup! :-)


Anię Starmach zna każda osoba zakręcona na punkcie gotowania. :-) Od początku śledziłam jej poczynania w konkursie zorganizowanym przez telewizję śniadaniową i z fascynacją obserwowałam jak wyrastała na kulinarną gwiazdę. Moim zdaniem podbiła serca odbiorców właśnie wspomnianym wcześniej prostym gotowaniem, którego bardzo brakuje zarówno w telewizji jak i w kulinarnych książkach. 


Książkę "Pyszne. Na każdą okazję" wydawnictwa Znak polubiłam od razu. Ośmiorniczki? Raki? Niezbędny do wykonania ser długodojrzewający, który sprowadzić można tylko z drugiego końca świata? Z radością stwierdzam - w tej książce tego nie znajdziesz! Dowiesz się natomiast jak tanio i szybko przygotować niebanalne dania: przystawki, dania główne i desery z produktów dostępnych w każdym osiedlowym sklepie.

Książka "Pyszne. Na każdą okazję" podzielona jest na 6 rozdziałów:
1. Boże Narodzenie
2. Kolacja we dwoje
3. Spotkania z przyjaciółmi
4. Piknik
5. Przyjęcie dla dzieci
6. Dodatki 

Przepisy posegregowane są tematycznie, dzięki nim bez wysiłku możemy skompletować całe menu na wybraną okazję.


Przepisy są przedstawione w jasny i czytelny sposób, bez zbędnego rozpisywania się.


A jeśli przepis jest bardziej skomplikowany, bez obaw - autorka nie zostawiła nas bez pomocy. ;-) W takim przypadku na dwóch stronach szczegółowo opisuje kolejne kroki, wraz ze zdjęciami pozwalającymi jeszcze dokładniej go zrozumieć.


Każde danie zostało sfotografowane a zdjęcia umieszczone na odrębnych stronach. Zdjęcia nie są przesycone ogromem niepotrzebnych dodatków i gadżetów. Prezentują to, co najważniejsze, czyli jedzenie. I to w tak apetyczny sposób, że mam ochotę biec do kuchni i gotować... Zresztą sami zobaczcie. ;-)


 Ostatni rozdział książki, czyli "Dodatki", gdzie w podrozdziałach przedstawione zostały: 
- produkty sezonowe;
- przydatne porady dotyczące podstawowych działań w kuchni;
- porady jak w kuchni się zorganizować by podczas gotowania nie zwariować ;-)
- porady jak przechowywać produkty;
- informacja jakie podstawowe produkty powinny znaleźć się w naszej spiżarni byśmy zawsze byli gotowi na wyczarowanie pyszności dla niespodziewanych gości;
- praktyczny przelicznik miar i wag.

Ta książka mnie oczarowała i na pewno moja znajomość z nią nie skończy się na odstawieniu jej na półkę. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie, od amatora, po miłośnika gotowania. Jest idealna na prezent. Zapewniam - ucieszy każdego. :-)

Książkę otrzymałam od wydawnictwa Znak. 


Strona  i sklep internetowy: http://www.znak.com.pl
Książkę w promocyjnej cenie można kupić na stronie wydawnictwa: http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,5798,Pyszne-Na-kazda-okazje

11 komentarzy:

  1. Nie miałam okazji zapoznać się z tą książką, ale Twój opis zachęca do jej przejrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, zachęcam. :) Dobre źródło inspiracji na chwile kiedy nie mamy czasu na długie gotowanie/pieczenie. :)

      Usuń
  2. przydatna recenzja! Książka przyda się w kuchni zarówno początkującym kucharzom, jak i bardziej doświadczonym miłośnikom gotowania:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Napisałaś naprawdę porządną recenzję, zachęciłaś mnie przy tym do kupna książki:) O Annie Starmach wiem niewiele, ale chętnie to zmienię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj marzy mi się ta książka, jak i wszystkie pozostałe Ani :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie byłoby mieć taką książkę, lubię proste, łatwe przepisy, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja za nią nie przepadam. Obojętna mi jest. Lubię takich prawdziwych szefów kuchni z krwi i kości. Ale to moja subiektywna opinia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem posiadaczką już trzech książek Ani Starmach - łatwe i szybkie przepisy na każdą okazję. Często goszczą w mojej kuchni. Tak, tak zgadzam się ... też mnie oczarowała.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ok, fajnie a gdzie recenzja? Każdy może wziąć tę książkę w Empiku i zrobić opis rozdziałów...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jestem oczarowana 3 pozycjami Ani Starmach. Mimo, iż na początku nie darzyłam Anię sympatią książki całkowicie to zmieniły ;)
    Widziałam ostatnio, że powstała nowa książka. Jestem bardzo jej ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń

Każde odwiedziny i każda opinia bardzo mnie cieszą. :)
Zachęcam do napisania do myślisz o moim przepisie.

top social

TOP