Keks musi być dla mnie maksymalnie "wypchany" bakaliami:). Do tego koniecznie lukier na górę i palce lizać! Ciasto długo zachowuje świeżość.
3/4 kostki masła (150g)
3/4 szklanki cukru pudru do ciasta + 1/2 szklanki cukru pudru do lukru
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
5 jajek
400 g bakalii (u mnie mieszanka: rodzynki, daktyle, skórka pomarańczowa, ananas kandyzowany) - garść odkładamy do dekoracji
1. Miękkie masło miksujemy z cukrem pudrem do powstania puszystej masy. Dodajemy po 1 jajku. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, wsypujemy do masy, mieszamy łyżką. Na koniec dodajemy bakalie, również mieszamy łyżką.
2. Formę keksową wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy ciasto, pieczemy przez około 1 h w temperaturze 180 stopni.
3. Upieczony, przestudzony keks polewamy lukrem: cukier puder mieszamy z odrobiną wody. Posypujemy bakaliami.
Uwielbiam ciasta z dużą ilością bakali ! :)
OdpowiedzUsuń